niedziela, 13 maja 2012

Rozdział 2 .

Obudziłam się o dziwo sama o  5.30 . Zazwyczaj nie chce mi się podnieśc tyłka z łóżka o 7.00 .
Poszłam do łazienki , ogarnęłam się , ubrałam się w to i zeszłam na dół . Nie było nikogo . Wszyscy jeszcze spali. No nic , weszłam do kuchni , a tam taki syf jak nie wiem co..
   Nie miałam ochoty na jedzenie . Zrobiłam sobie kawę i poszłam do siebie . Włączyłam komputer , weszłam na fejsa , nic ciekawego . Nareszcie po 6.00 . Zeszłam na dół , założyłam buty . Kurw .. jak zwykle musiałam zapomniec komórki -.-‘ . No nic , wróciłam się po nią . Wyszłam  z domu , ładna pogoda dzisiaj . Znowu zaczęłam myślec o wczorajszej rozmowie . Dziwiło mnie to że Biebera interesują takie dziewczyny , które nie liżą mu dupy jak reszta . On miał w tym jakiś cel .. tylko nie wiem jaki .. nie będę się go o to pytac .
   Wróciłam do domu . Nikt już nie spał . Lucas szykował się do wyjścia .
- Jedziesz ze mną , czy chcesz sama zaginac do szkoły ?
- Poczekaj , tylko wezmę torbę . – pobiegłam do pokoju ,wzięłam torbę i z powrotem zbiegłam na dół.
- Gotowa ?
- Mhm .. możemy jechac . – wsiadliśmy do samochodu .
   W czasie drogi chciałam dopytac się o Justina , wkońcu są przyjaciółmi .
- Lucas ?
- No ?
- Czemu ostatnio spędzasz z Justinem tak mało czasu , coś się stało ? – dziwnie na mnie spojrzał , w sumie nie dziwię mu się . Nigdy nie pytałam o Biebera .
- Justin ma dużo koncertów , spotkań z tą całą branżą muzyczną , nie ma czasu . – dojeżdżaliśmy do szkoły .
  Nie rozmawialiśmy już o tym . Wysiadłam z samochodu . Ehh .. jaki tłok . Weszłam do szkoły , Zauważyłam na korytarzu Trish i tą resztę wytapetowanych laleczek otaczających Biebera . Spuściłam głowę w dół i przyśpieszyłam , żeby mnie nie zobaczyli . Niestety Justin od razu mnie zauważył . Podbiegł i uśmiechnął się do mnie .

 - I jak powrót do domu ? Nie byłem ci potrzebny ?
 -  Nie , poradziłam sobie , nie widzisz ? – Wkurzał mnie już on . -.-‘
- Wiesz … chciałem z tobą wczoraj porozmawiac , ale nie miałem odwagi . – teraz też się bał , zauważyłam to od razu po tym , jak schował swoje białe ząbki .
- No to czekam. – udawałam obojętną .
- No bo ..  – nie zdążył skończyc , bo zadzwonił dzwonek .
Pierwsza lekcja . Chemia -.- ‘ Chyba gorszego przedmiotu nie ma . Na szczęście szybko się skończyła . Na przerwach Justina już nie widziałam , może jeśli teraz nie dokończył tego , co chciał mi powiedziec , nie było aż tak ważne ..
   Wróciłam ze szkoły . Rodzice w pracy , Lucas pewnie siedzi u siebie . Poszłam sprawdzic , czy jest w domu. Zapukałam do drzwi , był . Rozmawiał z kimś przez telefon , nie obchodziło mnie z kim . Zamknęłam drzwi i poszłam do siebie . Włączyłam laptopa , poszłam do garderoby i ubrałam się w to.
Zalogowałam się na Facebook’u . Znudziło mi się to . Zeszłam do kuchni . Jeszcze nic nie jadłam . Zrobiłam sobie kanapki i usiadłam w salonie . Włączyłam telewizor . Siedziałam i coś oglądałam , do chwili , aż ktoś zapukał do drzwi …











 

8 komentarzy:

  1. Megaa kocham < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. Patsoon . ^ ^13 maja 2012 04:58

    Faajnee < 3 .
    Trish też musi znajeść sobie chłoopaka . : D

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się coraz bardziej <3 :D
    wpadniesz tu.? http://damnxrose.blogspot.com/ to moje opowiadanie :)
    libertyywalk

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie < 3 Oby tak dalej : **

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz daleeeej . <3 Czekam na następny . ;3

    OdpowiedzUsuń