Obudziłam
się o dziwo sama o 5.30 . Zazwyczaj nie
chce mi się podnieśc tyłka z łóżka o 7.00 .
Poszłam do łazienki , ogarnęłam się , ubrałam się w to i zeszłam na dół . Nie
było nikogo . Wszyscy jeszcze spali. No nic , weszłam do kuchni , a tam taki
syf jak nie wiem co.. Nie miałam ochoty na jedzenie . Zrobiłam
sobie kawę i poszłam do siebie . Włączyłam komputer , weszłam na fejsa , nic
ciekawego . Nareszcie po 6.00 . Zeszłam na dół , założyłam buty . Kurw .. jak
zwykle musiałam zapomniec komórki -.-‘ . No nic , wróciłam się po nią .
Wyszłam z domu , ładna pogoda dzisiaj .
Znowu zaczęłam myślec o wczorajszej rozmowie . Dziwiło mnie to że Biebera
interesują takie dziewczyny , które nie liżą mu dupy jak reszta . On miał w tym
jakiś cel .. tylko nie wiem jaki .. nie będę się go o to pytac .
Wróciłam
do domu . Nikt już nie spał . Lucas szykował się do wyjścia .
- Jedziesz ze mną , czy chcesz sama zaginac do szkoły ?
- Poczekaj , tylko wezmę torbę . – pobiegłam do pokoju ,wzięłam torbę i z
powrotem zbiegłam na dół.
- Gotowa ?
- Mhm .. możemy jechac . – wsiadliśmy do samochodu .
W czasie drogi chciałam dopytac się o
Justina , wkońcu są przyjaciółmi .
- Lucas ?
- No ?
- Czemu ostatnio spędzasz z Justinem tak mało czasu , coś się stało ? – dziwnie
na mnie spojrzał , w sumie nie dziwię mu się . Nigdy nie pytałam o Biebera .
- Justin ma dużo koncertów , spotkań z tą całą branżą muzyczną , nie ma czasu .
– dojeżdżaliśmy do szkoły . Nie rozmawialiśmy już o tym . Wysiadłam z
samochodu . Ehh .. jaki tłok . Weszłam do szkoły , Zauważyłam na korytarzu
Trish i tą resztę wytapetowanych laleczek otaczających Biebera . Spuściłam
głowę w dół i przyśpieszyłam , żeby mnie nie zobaczyli . Niestety Justin od
razu mnie zauważył . Podbiegł i uśmiechnął się do mnie .
- I
jak powrót do domu ? Nie byłem ci potrzebny ?
-
Nie , poradziłam sobie , nie widzisz ? – Wkurzał mnie już on . -.-‘
- Wiesz … chciałem z tobą wczoraj porozmawiac , ale nie miałem odwagi . – teraz
też się bał , zauważyłam to od razu po tym , jak schował swoje białe ząbki .
- No to czekam. – udawałam obojętną .
- No bo .. – nie zdążył skończyc , bo
zadzwonił dzwonek .
Pierwsza lekcja . Chemia -.- ‘ Chyba gorszego przedmiotu nie ma . Na szczęście
szybko się skończyła . Na przerwach Justina już nie widziałam , może jeśli teraz nie dokończył tego , co chciał mi powiedziec , nie było aż tak
ważne .. Wróciłam
ze szkoły . Rodzice w pracy , Lucas pewnie siedzi u siebie . Poszłam sprawdzic
, czy jest w domu. Zapukałam do drzwi , był . Rozmawiał z kimś przez telefon ,
nie obchodziło mnie z kim . Zamknęłam drzwi i poszłam do siebie . Włączyłam
laptopa , poszłam do garderoby i ubrałam się w to.
Zalogowałam się na Facebook’u . Znudziło mi się to . Zeszłam do kuchni .
Jeszcze nic nie jadłam . Zrobiłam sobie kanapki i usiadłam w salonie .
Włączyłam telewizor . Siedziałam i coś oglądałam , do chwili , aż ktoś zapukał
do drzwi …
uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńMegaa kocham < 3
OdpowiedzUsuńFaajnee < 3 .
OdpowiedzUsuńTrish też musi znajeść sobie chłoopaka . : D
podoba mi się coraz bardziej <3 :D
OdpowiedzUsuńwpadniesz tu.? http://damnxrose.blogspot.com/ to moje opowiadanie :)
libertyywalk
Wpadnę < 3.
UsuńPięknie < 3 Oby tak dalej : **
OdpowiedzUsuńZajebisty <3 , pisz mi tu 3 ; *
OdpowiedzUsuńPisz daleeeej . <3 Czekam na następny . ;3
OdpowiedzUsuń