sobota, 19 maja 2012

Rozdział 10 .

 Przez całą noc było bosko . To co się wtedy stało , było chyba jednym najlepszych w moim życiu .Jej ciało , te kocie ruchy i reszta .. mmm . Spałem tylko trzy godziny , ale co tam , warto było . Może i zdradzam Rose , ale ona pewnie też się przeliże , choćby i z Rayanem , ostatnio dobrze się dogadują .
 Wszedłem do pokoju . Nicol jeszcze spała . Ubrałem się i ją obudziłem . Dzisiaj się z nią nie zobaczę , ja mam spotkanie z Usherem i Scooterem , a ona z Jacobem .
- To jak ? Kiedy się znowu zobaczymy ? – pocałowałem ją w usta .
- Eh .. wiesz co ? Zróbmy sobie trochę przerwy . Przeszkadza Jacobowi to , że ciągle gdzieś wychodzę i coś przed nim ukrywam . – zaśmiała się .
- Jakoś wytrzymam . Muszę iśc do studia .
- Okej , poczekaj chwilkę , ubiorę się i już mnie nie ma .
Gdy Nicole była już gotowa wyszedłem do studia . Obgadaliśmy kilka spraw . Nie mogłem uniknąc pytań Ushera . Dopytywał się co u nas , czy nie interesują mnie inne laski . Musiałem mu trochę naściemniac . Trudno było , to mój przyjaciel , ale nie mogłem powiedziec , że zdradzam Rose . Wróciłem do hotelu . Trochę mi się nudziło . Zadzwoniłem po moją starą , dobrą koleżankę Olivię . Też dobrze się mną opiekuje , nie tak dobrze jak Nicol , ale co mam zrobic , jak dzisiaj nie mogę się z nią spotkac . Przygotowałem pokój , a po chwili zjawiła się Olivia . Ahh .. jaka ona boska . Sam sex normalnie xd . To nic że jest starsza odemnie o 2 lata . Jest nieziemska .Popatrzyłem na nią , a ona na mnie i od razu wiedziała o co chodzi . Szybko przeszła do sedna . Skończyliśmy po niecałej godzinie . Musiała iśc na spotkanie . Idę spac . Nie wyspałem się dzisiaj .Ledwo zasnąłem , a ktoś zaczął dzwonic. Wyłączyłem komórkę i poszedłem w kimę . Obudziłem się o 7.00 . Dzisiaj koncert . Damy radę . Włączyłem telefon , a tam 7 nieodebranych połączeń od Rose . Co ona się tak dobija ? Odłożyłem telefon i poszedłem pod prysznic .

-Oczami Rose -

 Właśnie wróciłam z miasta , w którym byłam z Trish . Cały czas zastanawiam się dlaczego Justin nie odbierał . Może jest zajęty ? Właśnie siedziałyśmy u mnie na tarasie , kiedy po raz tysięczny dzisiaj spojrzałam na telefon . Dla Trish puściły nerwy .
- Możesz wkońcu przestac patrzec na ten telefon ? !
- No ale kiedy nie daje mi spokoju to , że Justin od wczoraj się nie odezwał .
- Posłuchaj , przecież on teraz pracuje tak ? Może jest w studio , albo ma jakiś koncert ? A może śpi bo jest padnięty ?
- No w sumie masz rację . – Może naprawdę jest zajęty ? Nie mogę się tak tym przejmowac , bo padnie mi to na psychę .
 Trish musiała iśc . Szła gdzieś z Mattem . Odprowadziłam ją kawałek i wróciłam do domu . Pobiegłam na górę i zostawiłam wszystkie zakupy . Potem je rozpakuję . Weszłam do salonu i zobaczyłam , że mama ogląda telewizję .
- Co oglądasz ?
- Nie wiem , dopiero usiadłam . Jeszcze nie zdążyłam na nic przełączyc . A jak było w mieście ? – zapytała .
- Było fajnie , tylko dręczy mnie jedna myśl .
- Co się stało ?
- Justin nie odzywał się od wczoraj . Dzwoniłam do niego kilka razy .
- Kochanie , on ma teraz mnóstwo pracy , przecież wiesz , że jest gwiazdą i ma różne koncerty no i spotkania . – przytuliła mnie .
- Może i tak , ale jakoś mam dziwne przeczucia ..
- Znajdź sobie jakieś inne zajęcie , idź z kimś do kina , albo nie wiem , możesz nocowac u Trish . – zaśmiała się .
- Nocowac u niej nie mogę , bo dzisiaj umówiła się z Mattem , a innej koleżanki nie mam .
- A może pójdziesz gdzieś z Rayanem ? – uśmiechnęła się do mnie .
- W sumie to dobry pomysł . Dawno się z nim nie widziałam , a wkońcu to mój przyjaciel .
  Pobiegłam na górę po telefon . Zobaczyłam na wyświetlaczu jedną nieodebraną wiadomośc od Jusa . ‘ Przepraszam , że nie odebrałem . Cały dzień byłem zabiegany . Tęsknię . < 3 ‘ Nie odpisałam mu , bo pewnie teraz odpoczywa . Zadzwoniłam do Rayana . O dziwo zgodził się na spotkanie . Nie chciał się ze mną spotykac , od kiedy spędzam tyle czasu z Justinem . Nie wiem o co mu chodzi . Wyszłam z domu . Było ciemno , spokojnie . Lubię to . W parku czekał na mnie Ray . Powitałam się z nim i poszliśmy do kina . W czasie drogi rozmawiałam z nim o wszystkim . Dużo się ostatnio pozmieniało .
- Dlaczego ostanio się tak dziwnie zachowujesz ?
- No a jak myślisz ? Naprawdę tego nie widac ? – zapytał zdenerwowany .
- No nie , jesteśmy przyjaciółmi , powiedz o co chodzi .
- No właśnie .. przyjaciółmi ..
- W czym problem ?
- No ty naprawdę tego kurwa nie zauważasz ? Myślisz że dlaczego nie lubię Justina , dlaczego ostatnio robię wszystko co tylko zechcesz ? ! Kocham cię , a ty tego nie zauważasz do chuja ! – zatkało mnie .
- Bardzo mi przykro Rayan , ale ja nie czuję do ciebie tego samego . Kocham cię jako przyjaciela , a nie jako chłopaka . Moje serce oddane jest dla Justina . Kocham go i nic , ani nikt tego nie zmieni . – bez słowa odszedł . Nie goniłam za nim , bo to nie miało sensu . Myślę , że przemyśli to , co mu powiedziałam . Jutro z nim porozmawiam .
  Wróciłam do domu . Znowu wróciłam późno . Miałam zadzwonic do Jusa , ale już 23.00 , pewnie śpi.
Weszłam na górę , poszłam pod prysznic i wróciłam do łóżka . Myślę , że dobrze , że powiedziałam Rayanowi co o tym myślę i uważam , że to zrozumie .


7 komentarzy:

  1. O kurwa ,ale z tego Ryan'a ciachoo : D <3
    Może przyjść do mnie : 3 , omnonmn *_* .
    W sumie i tak nie pobije Jus'a ,ale dooobra : D
    Świetny < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. Czm się nie pogodzili ja sie pytam : D ?
    Ale i tak Bosko <3 !
    Rayn jest BOSKI MEGA BOSKI zostanie moim mężem numer 8 okej :D !?
    -Julla <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm Boskie . < 3
    A Justin by się tylko bzykał . : D

    OdpowiedzUsuń
  4. EJJJ <3 ten Ryan to zajebiście przystojny jest <3
    mhm . świetnie ; *

    OdpowiedzUsuń
  5. powinna być z Ryanem ! Justin to zwykły śmieć .. wkurzyłam się :(( już współczuje Rose :((

    OdpowiedzUsuń
  6. No teraz to pojechałaś : D.
    Co się tak napaliłaś ?! : D
    Megaa... Popieram Aśkę i Gabi ^^
    / Olaa.:*

    OdpowiedzUsuń